Banki łagodzą wymagania wobec kredytobiorców. Czeka nas nowy trend?

Czy czeka nas wreszcie okres nieco łagodniejszych wymogów banków wobec potencjalnych kredytobiorców? Według „Dziennika Gazety Prawnej”, kredytodawcy mają w ostatnim czasie mniejsze oczekiwania wobec obligatoryjnego wkładu własnego niezbędnego do uzyskania kredytu hipotecznego. Trudno jednak mówić o tym, by obniżki były znaczące i powszechne.

Sytuacja na rynku kredytowym wciąż nie należy do najłatwiejszych. Osoby planujące zaciągnąć tego rodzaju pożyczkę na zakup mieszkania, muszą liczyć się z tym, że banki będą wymagać od nich na start sporej gotówki. Zaostrzone wymogi wobec potencjalnych kredytobiorców to jeden z efektów wiosennej pandemii koronawirusa. O ile jeszcze na przełomie 2019 i 2020 roku można było znaleźć oferty kredytów z wymaganym 10% wkładem własnym, o tyle już w trakcie covidowego kryzysu kwota ta wzrosła do 30%. Eksperci zauważają, że ten trend zaczyna się nieco odwracać.

Mniejszy wkład własny

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, eksperci rynku nieruchomości zwrócili uwagę na nieco osłabione wymagania banków w kontekście wysokości wkładu własnego, który nawet u największych graczy na rynku wynosi w tym momencie 20%. To dobra wiadomość, przy czym trudno oczekiwać, kwota ta zacznie jeszcze spadać. Trzeba bowiem pamiętać, że pandemia wciąż trwa i nie jest wykluczone, że jeszcze tej jesieni czeka nas kolejny kryzys. Ponadto, Polacy wciąż odczuwają efekty wiosennego lockdownu. Przypomnijmy, że po wybuchu pandemii wiele osób straciło pracę, a poszczególne firmy odnotowały o wiele gorsze obroty w porównaniu np. do analogicznego okresu z 2019 roku. To nie umknęło uwadze banków, które od razu uznały, że płynność finansowa potencjalnych kredytobiorców będzie po prostu mniejsza.

Sierpień pełen pozytywów

Dane dotyczące kredytów z sierpnia napawają optymizmem także z innego powodu. W drugim miesiącu wakacji nie doszło bowiem do spodziewanego efektu credt crunch, czyli ograniczonej dostępności do kredytów. Co więcej – w sierpniu po raz pierwszy od marca (czyli od momentu wybuchu pandemii) zwiększyła się liczba kredytów udzielanych firmom.

Co będzie dalej?

Trudno mimo wszystko przewidzieć, jak będzie wyglądać sytuacja na rynku kredytowym w najbliższych tygodniach. Wiele zależy od tego, czy dojdzie do spodziewanego nawrotu pandemii. Jeśli nie, to można spodziewać się, że wymagania banków będą stopniowo topnieć, choć jednocześnie nie należy spodziewać się w tej kwestii rewolucji. Kredytodawcy na pewno zachowają ogromną ostrożność przy udzielaniu pożyczek, bez względu na rozwój sytuacji na świecie.

Jeśli planujesz wziąć kredyt i potrzebujesz fachowej pomocy przy wyborze odpowiedniej oferty oraz dopełnieniu wszystkich niezbędnych formalności – skontaktuj się z nami!